Każdy kto rozpoczyna ze mną kurację odchudzającą jest pełen zapału i wierzy, że tym razem się powiedzie i że skutecznie zadba o swoje zdrowie.

Odchudzanie jednak to proces, który jest długotrwałą zmianą, wymaga pełnego zaangażowania, świadomych decyzji i dobrych wyborów dietetycznych każdego dnia. Odchudzanie to praca, która wymaga dużych pokładów energii. A nagroda – zapłata za tę pracę jest często długo odłożona w czasie i mija okres zanim na wadze pokaże się upragniona liczba. Czasem w trakcie procesu słabnie motywacja i braknie zasobów.

Dlatego w trakcie regularnych konsultacji ja wspieram, motywuję i szukam rozwiązań najlepszych w danej sytuacji. Wykorzystuję wtedy moją wiedzę, którą zdobyłam na psychodietetycznych studiach #swps i moje doświadczenie, które zdobyłam w pracy z pacjentami.

Jednym z pomocnych sposób na poradzenie sobie z brakiem motywacji jest nagradzanie siebie za „dobre dietetycznie dni”. Zachęcam swoich podopiecznych by przy biurku lub szafce w kuchni przykleili sobie np. 14 lub 30 karteczek, za każdy dzień, który przybliża ich do celu redukcji masy ciała, oderwali jedną karteczkę. Po oderwaniu wszystkich można się nagradzać.

Nagroda dla każdego z nas znaczy coś innego. Ja zwracam uwagę, by to było coś, co sprawi radość, coś co będzie tylko dla danej osoby. Niech to nie będzie cheat meal bo to może źle wpływać na nasze relacje z jedzeniem (o tym napiszę osobny post). Ja zachęcam do masażu lub wizyty u kosmetologa.

Ja sama korzystam ze swojej nagrody i spędzam wspaniały czas w rękach cudownych specjalistek w cudnym miejscu i to jest najlepsze co mogę sobie podarować.

Polecam.